cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
02.09.2011 Autor: Iwona Rudol

Odkleszczowa babeszjoza

Kategoria: Choroby
Nie do końca wiadomo jaki rodzaj Babesi atakuje koty. Podejrzewa się, że mogą to być właściwe tylko dla kotów Babesia felis albo Babesia canis subsp. presentii przypominające pierwotniaki pasożytujące na psach.

Schorzenie

Babeszjoza, zwana także babeszjozą albo piroplazmozą jest stosunkowo rzadką, ciężką, transmisyjną chorobą wywoływaną przez pierwotniaki z rodziny Babesidae. Najwięcej zachorowań ma miejsce w Afryce i na południu Europy. Chorobę podobnie jak w przypadku boreliozy przenoszą kleszcze. Najwięcej zarażeń w Polsce ma miejsce wiosną i jesienią. . Najważniejszym nosicielem pierwotniaka jest Dermacentor reticulatus (kleszcz łąkowy). Niestety coraz więcej kleszczy nosi w sobie te groźne pierwotniaki.

Babesie atakują zarówno ludzi jak i zwierzęta (gryzonie, bydło - Babesia bovis, konie - Babusia equi, a także zwierzęta najbliższe człowiekowi: koty i psy - Babesia canis). Zdecydowanie częściej chorują na nią psy, ale zdarza się także wśród wolnożyjących i wychodzących kotów (choć nie tak często jak we Włoszech, Hiszpanii, Portugalii czy Niemczech). Babeszjoza jest chorobą wysoce śmiertelną. Pierwotniak niszczy czerwone krwinki, wątrobę i nerki.

Zakażenie

Nie do końca wiadomo jaki rodzaj Babesi atakuje koty. Podejrzewa się, że mogą to być właściwe tylko dla kotów Babesia felis albo Babesia canis subsp. presentii przypominające pierwotniaki pasożytujące na psach.

Babesie znajdują się w gruczołach ślinowych kleszcza. Kiedy pajęczak gryzie swoją ofiarę i zasysa krew, umożliwia dojrzewanie pierwotniaka w ciągu 36 do 48 godzin. Po tym czasie ślina kleszcza staje się zakaźna. Gdy następuje kontakt śliny kleszcza z raną gospodarza albo kleszcz zwymiotuje, pierwotniak w postaci sporozoitów (form inwazyjnych) dostaje się do organizmu kota, dalej przekształca się w trofozoity, a te w erytrocytach dzielą się na merozoity. Mnożący się pierwotniak niszczy czerwone krwinki, co skutkuje hemolizą i niedokrwistością.

Objawy

Babeszjoza może u kotów przebiegać w dwojaki sposób - albo utajony (subkliniczny) albo ostry z objawami anemii i innymi dolegliwościami. Ta druga postać częściej występuje u zwierząt z immunopresją z powodu np. kociej białaczki, a także u osobników młodych z niedojrzałym układem odpornościowym u których ma z reguły dramatyczny przebieg. Wybuch choroby po zakażeniu może nastąpić zarówno po 2-3 dniach jak i kilku tygodniach. Babeszjoza postępuje tak błyskawicznie, że liczą się godziny.

Objawy choroby bywają nieswoiste i dlatego ją trudno wykryć bez pełnej diagnostyki. Chory na babeszjozę kot wykazuje z reguły bardzo silne postępujące osłabienie, apatię, osowiałość, nie chcesz jeść ani pić, ma przyspieszone tętno i oddech oraz gorączkę. Pojawia się hemoglobinuria (wydalany mocz może mieć ciemną barwę), śluzówki robią się blade, zwierzę wymiotuje i może mieć krwawe biegunki. Może wystąpić żółtaczka (widoczne jest zażółcone błon śluzowych), odwodnienie, powiększenie śledziony, tachykardia, tkliwość okolic podżebrowych.

Uszkodzeniu ulegają wątroba oraz niestety nieodwracalnie nerki. Mogą pojawić się zaburzenia układu nerwowego oraz - aż do niewydolności - układu oddechowego i krążenia. Zaawansowana choroba może prowadzić do trudności z oddawaniem moczu aż do jego zatrzymania. Pogłębiająca się anemia, kwasica metaboliczna z powodu niedostatku tlenu lub mocznica są przyczynami śmierci z powodu babeszjozy.

Rozpoznanie

Ponieważ objawy babeszjozy są nieswoiste,  tzn. występują także przy wielu innych schorzeniach, odkrycie, że kota zaatakowała rzadka dla tych zwierząt choroba jest dosyć trudne i wymaga diagnostyki różnicowej. Lekarz weterynarii powinien w wywiadzie zapytać, czy kot jest zwierzęciem wychodzącym, czy opiekunowie wraz ze zwierzęciem nie podróżowali do miejsc, gdzie pierwotniak występuje endemicznie, a także czy ostatnio opiekunowie nie wyciągali kleszcza. Kot powinien obejrzany, czy nigdzie na jego ciele nie ma wczepionego kleszcza. Wykonuje się równolegle różne badania diagnostyczne: badania krwi – morfologia (przy zakażeniu babeszjozą pojawia się niedokrwistość, niski hematokryt, silna leukopenia,trombocytopenia), biochemia (wysokie stężenie bilirubiny, mocznika, kreatyniny), testy immunochromatograficzne w kierunku FeLV (białaczki kotów), FIP (zakaźnego zapalenia otrzewnej kotów) oraz zespołu niedoboru immunologicznego (FIV), testy serologiczne na obecność swoistych przeciwciał dla Babesi (testy te nie nadają się do diagnostyki w przypadku bardzo ostrego przebiegu choroby) oraz badania molekularne (PCR) w kierunku poszukiwania DNA babeszjozy i erlichiozy. W mikroskopowej ocenie wymazów krwi w erytrocytach widać owalne twory, a także struktury zwane krzyżami maltańskimi (ciałka wtrętowe). Znikają one kilka dni po zakażeniu i pojawiają się ponownie po kilkunastu dniach od zarażenia aż do ewentualnej śmierci kota.

Leczenie

W przebiegu klinicznym postępy choroby są błyskawiczne. Tylko szybka pomoc może ocalić kotu życie. Najczęściej wymagana jest hospitalizacja. Kot dostaje leki przeciwgorączkowe, kroplówki nawadniające i wyrównujące poziom elektrolitów oraz leki moczopędne, by oczyścić organizm ze szkodliwych substancji oraz pobudzić nerki do pracy.

Do leczenia przyczynowego stosuje się w kilku dawkach imidokarb podawany w określonych odstępach czasu. Uszkadza on jądra komórkowe Babusi. Koty z reguły znoszą ten toksyczny lek lepiej niż psy (skutki uboczne to wymioty, biegunki, ślinienie), ale i tak z jego podaniem należy się wstrzymać aż do potwierdzenia zakażenia pierwotniakiem. Czasami zdarza się oporność na imidokarb, wówczas używa się leków na malarię. Do leczenia objawowego podaje się leki poprawiające stan krwi, antybiotyki (np. Synulox), sterydy oraz witaminy  (zwłaszcza z grupy B) i preparaty wspomagające odporność. Jeśli doszło do uszkodzenia wątroby i nerek kot musi przejść na specjalną dietę wątrobowo-nerkową. Co prawda wątroba może się zregenerować, ale zniszczone nerki nie, dlatego należy ułatwiać im maksymalnie pracę ograniczając ilości szkodliwych produktów przemiany materii poprzez wprowadzenie odpowiedniej leczniczej karmy. Jeśli pierwotniak zdążył się odpowiednio licznie replikować, może być konieczna transfuzja krwi.

Choroba leczona niewłaściwie albo nie leczona zawsze kończy się śmiercią – proces może trwać od kilku dni do kilkudziesięciu dni. Możliwe jest jednak całkowite wyleczenie - powodzenie leczenia jest wypadkową wielu czynników – kondycji kota, szybkości postawienia diagnozy i trafności w dobraniu zastosowanych leków). Babeszjoza występuje także w przewlekłej postaci - choroba stopniowo niszczy organizm zwierzęcia. Objawy kliniczne daje tylko w momentach obniżonej odporności (stres, inne choroby).

Zapobieganie

Najskuteczniejsza profilaktyką antykleszczową jest oczywiście nie wypuszczanie zwierząt na spacery. Należy pamiętać, że kleszcze są obecne także w miastach, nie trzeba znaleźć się w głębi lasu, by stać się żywicielem pajęczaka.

Po każdym spacerze należy należy dokładnie obejrzeć skórę kota, czy nie ma kleszcza, jeśli znajdziemy takowego należy natychmiast go usunąć. Czas odgrywa tu niebagatelną rolę.  Chwytamy pasożyta pęsetą jak najbliżej skóry kota, przewracamy go na grzbiet i wykręcamy z ciała uważając, by nie pozostawić w skórze jego fragmentów. Wyjętego kleszcza należy zniszczyć, nie wyrzucać. W żadnym wypadku nie należy niczym smarować wgryzionego pajęczaka – ani masłem, ani spirytusem, bowiem podrażniony może zacząć wymiotować tym samym przekazując bakterie do rany. Jeśli w ciele kota zostanie fragment kleszcza może pojawić się odczyn zapalny albo ropień, dlatego w razie fiaska usunięcia kleszcza w całości jak najszybciej powinniśmy udać się z kotem do weterynarza. Po usunięciu kleszcza dezynfekujemy miejsce wgryzienia oraz obserwujemy kota, czy nie pojawiają się niepokojące objawy.

W przypadku kotów wychodzących można używać specjalnych przeciwkleszczowych obróżek, sprayów oraz szamponów pielęgnacyjnych. Należy pamiętać, że dla kotów używamy preparatów i obroży przeznaczonych wyłącznie dla nich – środki przeciwkleszczowe dla psów czy ludzi mogą kotu zaszkodzić.

Jeśli wiemy, że na danym obszarze ma właśnie ekspansja zarażonych kleszczy, lepiej jednak zwierzęcia nie wypuszczać

Komentarze (3)
kijek 30-04-2016 22:25:30
zgłoś do moderacji A jak leczono u Waszych kotów babeszjozę?
Mazur 28-08-2014 16:19:36
zgłoś do moderacji Nasza młoda kotka również miała babeszjozę, lekarz był czujny i uważnie obejrzał rozmaz krwi. Żadnego kleszcza nie było, tylko przestała się interesować otoczeniem i bawić. trzeba po prostu prosić lekarza o morfologię i biochemię, jeśli tylko kot jest "niewyraźny" - i pytać, czy to nie babeszja. Dotyczy to zwłaszcza kotów z mazowieckiego i z Mazur, bo tu kleszczy najwięcej. Samo nie minie, zwierzę może nie przeżyć.
Lilo 21-09-2011 11:31:39
zgłoś do moderacji Mój Timon miał Babeszjozę, tylko szybka interwencja sprawiła, że jest zdrowy... Szybka reakcja to podstawa!
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Reks kornwalijski

Dla wszystkich wielbicieli kotów i science fiction mamy dobrą wiadomość – ósmy pasażer Nostromo żyje i ma się dobrze!
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego