cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
26.07.2011 Autor: IR

Przewlekła niewydolność nerek

Kategoria: Choroby
Przewlekła niewydolność nerek u kotów, zwana w skrócie ppp , uremią albo mocznicą, jest dosyć często występującą, przewlekłą, postępującą i nieuleczalną chorobą nerek
Przewlekła niewydolność nerek

Schorzenie

Prowadzi nieuchronnie do ich całkowitej niewydolności, co skutkuje zatruciem organizmu silnie toksycznymi produktami przemiany materii i w efekcie śmiercią zwierzęcia. Nasilające się upośledzenie prawidłowej funkcji nerek jest spowodowane niszczeniem coraz większej liczby nefronów, z których składają się nerki. Ponieważ nerki nie są w stanie spełniać swoich funkcji wydalniczych, metabolicznych i humoralnych, a zatem wielu zadań, do których należy nie tylko oczyszczanie krwi ze szkodliwych produktów przemiany materii, ale i zatrzymywanie tych składników, które są organizmowi potrzebne, regulowanie objętości płynów ustrojowych, utrzymywanie równowagi elektrolitowej, odpowiedniego ciśnienia i równowagi kwasowo-zasadowej krwi, wytwarzanie hormonów, które mają wpływ na produkcję erytrocytów oraz synteza witaminy D3 odpowiedzialnej z prawidłowy stan kości, dochodzi do ciężej niewydolności całego organizmu. Na przewlekłą niewydolność nerek cierpią przeważnie starsze koty, powyżej 10-tego roku życia. Niektóre rasy z powodu kłopotów z nerkami są szczególnie predestynowane do tej choroby - m.in. persy (skłonność do zachorowania na torbielowatość nerek zwiększa ryzyko wystąpienia ppn) i koty abisyńskie. W zależności od tego, na jakim etapie choroba została zdiagnozowana, stosuje się różne formy leczenia. Mogą one zdecydowanie przedłużyć życie zwierzęcia oraz w znaczący sposób poprawić jego jakość.

Przyczyny

Prawdopodobnych przyczyn przewlekłej niewydolności nerek jest bardzo dużo. Jest to choroba popularna u kotów, zwłaszcza starszych. Przewlekła niewydolność nerek może się pojawić na wskutek wad wrodzonch, rozwojowych, chorób nabytych o rozmaitym podłożu: bakteryjnym, grzybicznym, pasożytniczym (np. Dictophyma renale - nerkowiec - robak obły pasożytujący w nerkach), mykoplazmatycznym, wirusowym, immunologicznym, polekowym oraz trudnym do ustalenia, tzw. idiopatycznym. Choroba może się rozwinąć w związku z pierwotnymi schorzeniami nerek, ale także tymi, które niszczą nerki w sposób wtórny, niejako „przy okazji”. Do pojawienia się ppn mogą przyczynić się amyloidoza, cewkowo-śródmiąszowe zapalenie nerek, chłoniak nerek, cukrzyca, bezwysiękowy FIP, kamica nerkowa, kłębuszkowe zapalenie nerek, leptospiroza, nadciśnienie, prawdopodobnie nadczynność tarczycy, nefropatia hypekalcemiczna, nefropatyczna utrata potasu, neoplazja, odmiedniczkowe zapalenie nerek, ostra niewydolność nerek, pseudotorbiele okołonerkowe, ropne zapalenie nerek, samoistne przewlekłe śródmiąższowe włóknienie, stwardnienie guzkowate, stwardnienie kłębuszków nerkowych, toczeń trzewny, wielotorbielowatość, wodonercze, zaburzenia immunologiczne, zatory dróg moczowych i zatrucia.

Przebieg choroby i objawy

Choroba trwa z reguły kilka lat. Jej początkowa faza (funkcjonuje ponad 50 % miąższu nerek) trwająca miesiące lub nawet latami jest bardzo długo utajona (chyba, że przyczyną ppn jest ostra niewydolność nerek, która zbyt późno leczona zdążyła przekształcić się w postać przewlekłą). Przewlekła niewydolność nerek bardzo długo może o sobie nie dawać znać, tym bardziej, jeżeli nie wykonuje się kotu żadnych profilaktycznych badań moczu i krwi, chociaż we wczesnej fazie choroba jest trudna do wykrycia nawet laboratoryjnie. Biochemia jest w normie, jedynie klirens kreatyniny (stosunek kreatyniny w moczu w określonej jego objętości do stężenia kreatyny w surowicy) może być obniżony. Kot coraz więcej pije i oddaje większe ilości moczu w naturalny sposób przepłukując swój organizm z toksyn, od czasu do czasu mogą pojawić się wymioty. Nerki bardzo się mobilizują do wzmożonej pracy i choroba długo przebiega bezobjawowo - symptomy kliniczne wskazujące, że z kotem dzieje się coś złego mogą się pojawić dopiero wtedy, gdy nieodwracalnie uszkodzonych jest znaczna część nefronów (czasem nawet 75%!). Ponieważ nie są one w stanie zastąpić pracy uszkodzonych, choroba zaczyna postępować coraz dynamiczniej. W wynikach laboratoryjnych pojawiają się niepokojące odchylenia od normy - podniesiona kreatynina, mocznik., fosfor, a opada poziom wapnia. Toksyczne substancje niszczą organizm wywołując coraz więcej niepokojących objawów. Kot może mieć biegunki, wymiotować, mieć obniżoną ciepłotę ciała, u części chorych może się już pojawiać niedokrwistość i nadciśnienie. W tej fazie choroba da się jeszcze kontrolować, mówi się o wyrównanej przewlekłej niewydolności nerek (funkcjonuje od 25-50% nefronów). Niestety, liczba sprawnych nefronów nieustannie maleje, zdolności filtracyjne nerek także, we krwi jest coraz więcej toksycznych substancji, które niszczą organizm doprowadzając go do skrajnego wyczerpania. Kiedy liczba sprawnych nefronów spadda poniżej 25% pnn przechodzi w fazę niewyrównanej niewydolności. Kot jest coraz bardziej osłabiony, szybko się męczy i potrzebuje coraz więcej czasu na regenerację. Zaburzenie równowagi elektrolitycznej powoduje arytmię. Zwierzę w coraz większym stopniu zatrzymuje sód i fosfor, a wydala potas i wapń. Hiperfosfatemia (zwiększone stężenie fosforanów we krwi), która oznacza, że zniszczonych jest 85% nefronów, prowadzi do hipokalcemii. Na skutek zaburzeń metabolicznych kot ma problemy z oddychaniem - przez pogłębione oddychanie usiłuje wydalić nadmiar dwutlenku węgla. Męczą go wymioty i biegunka, w jamie ustnej następuje owrzodzenie śluzówki, z pyszczka czuć nieprzyjemny zapach (zarówno zapach amoniaku jak i fetor będący efektem zmian zapalnych w jamie ustnej) , brak apetytu skutkuje utratą masy ciała. Może pojawić się zapalenie żołądka z krwawieniem z jego błon śluzowych, na uszach krwawe wybroczyny. Nadciśnienie sprzyja występowaniu wylewów, co może skutkować utratą wzroku. W zaawansowanym ppn pojawia się anemia. Mogą wystąpić problemy neurologiczne, zwierzę ciągle śpi albo jest w letargu, mogą pojawić się dziwne zachowania, tiki i drgawki. Zazwyczaj bardzo sprawne zwierzę zaczyna mieć problem z poruszaniem się. Ponieważ nerki przestają regulować pH krwi dochodzi do kwasicy metabolicznej działającej niszcząco na wszystkie narządy i funkcje organizmu. Schyłkowa niewydolność nerek nieuchronnie prowadzi do śmierci zwierzęcia.

Rozpoznawanie i leczenie

Zdarza się, że przewlekła niewydolność nerek jest orzekana pochopnie - czasami odnalezienie pierwotnej przyczyny upośledzenia czynności nerek i jej zlikwidowanie pozwala wbrew potocznemu przekonaniu zahamować rozwój choroby. Zdecydowanie częściej niestety nie da się określić jednoznacznie przyczyny przewlekłej niewydolności nerek. W takich przypadkach leczenie polega na eliminacji objawów i spowolnieniu postępowania schorzenia.

Stosunkowo wczesne rozpoznanie choroby jest możliwe dzięki regularnym, profilaktycznym badaniom krwi i moczu. Niepokój powinien wzbudzić podniesiony we krwi poziom kreatyniny, fosforu i mocznika oraz obniżony hematokryt (PCV), natomiast w moczu białkomocz. Za mały ciężar właściwy moczu może oznaczać, że nerki utraciły zdolność zagęszczania moczu, chociaż u kotów mimo choroby parametr ten pozostaje często w dolnych granicach normy. Badanie palpitacyjne pozwala wstępnie określić, czy nerki nie są zmniejszone, co - podobnie jak problemy ze stanami zapalnymi w obrębie jamy ustnej - jest patologią wskazującą na pnn. Weterynarz może zaproponować badanie ultrasonograficzne albo rtg, by sprawdzić nie tylko stan nerek, ale całego układu moczowego. Czasami pnn towarzyszą inne choroby układu moczowego, np. infekcje pęcherza czy kamica. Nie leczone przyspieszają degenerację nerek. Lekarz powinien także sprawdzić, czy kot nie cierpi na nadciśnienie.

Często zdarza się niestety, że profilaktyka bywa zaniedbywana. Dlatego należy zawsze obserwować swoje zwierzę i jego ewentualne zmiany w zachowaniu. Na pewno powinniśmy przebadać kota, który przesiaduje nad miską z wodą i oddaje bardzo dużo moczu. Często zdarza się, że zwierzę posikuje poza kuwetą. Zaczyna się odmiennie zachowywać - dotychczasowy „przytulak” nie pozwala się dotknąć, natomiast kot, który do tej pory chodził własnymi ścieżkami zamienia się w „przylepę”, zwierzę może być apatyczne lub nadmiernie pobudzone, nie może znaleźć sobie jednego miejsca albo szuka kryjówek. Należy pamiętać, że koty potrafią skutecznie maskować swoje dolegliwości i pokazują oznaki bólu tylko gdy doznania naprawdę są znacznie nasilone i Przyczyny wymiotów, biegunek, matowego wyglądu sierści powinny zostać określone przez lekarza. W skrajnych wypadkach przeoczonego ppn może dojść do zatrzymania oddawania moczu - oznacza to, że nerki są już całkowicie niewydolne i skutek tego następuje gwałtowne załamanie wszystkich funkcji życiowych.

Ponieważ nie ma możliwości, aby zniszczone nefrony się zregenerowały i przewlekła niewydolność nerek się cofnęła, pozostaje doraźne eliminowanie skutków ubocznych tej choroby - w zależności od stopnia zaawansowania konieczne są różne działania.

Aby wypłukać toksyczne substancje z krwi - mocznik i kreatyninę - podaje się kroplówki. Przy odrobiny wprawy można to robić w warunkach domowych zaoszczędzając kotu stresujących, częstych wizyt u weterynarza - co jest istotne, gdyż dyskomfort psychiczny może zaostrzyć stan zwierzęcia. W obniżeniu poziomu kreatyniny i mocznika pomagają leki moczopędne stosowane także w wypadku nadciśnienia. Samo nadciśnienie leczy się preparatami poszerzającymi naczynia krwionośne.

Bardzo ważna jest dieta, która nie obciąży chorych nerek. Ma ona obniżoną zawartość sodu i fosforu oraz białka, dzięki czemu powstaje mniej m.in. mocznika. Odpowiednia dieta i jej restrykcyjne przestrzeganie może znacząco przedłużyć kotu życie.

Aby zwalczyć niedokrwistość należy podawać kotu erytropoetynę mającą wpływ na powstawanie erytrocytów, w ciężkich przypadkach może być konieczna transfuzja. Z hipokaliemią walczy się podając potas, którego utrata następuje nie tylko z moczem, ale także podczas wymiotów czy biegunki. Zwierzę może być suplementowane witaminami z grupy B i witaminą C. Powinno otrzymywać preparaty redukujące poziom fosforu. W zaawansowanej pnn może być konieczne codzienne podawanie kroplówek oraz cewnikowanie. Kwasica metaboliczna może być neutralizowana dwuwęglanem sodu. Czasami dochodzi do zakażeń bakteryjnych układu moczowego, wówczas włącza się antybiotykoterapię.

Jeżeli przez dłuższy czas kreatynina we krwi utrzymuje się powyżej 10 mg/dl przy równoległej hyperfosfatemii (wysokie stężenie fosforanów) rokowania co do poprawy stanu kota mogą być niepomyślne.W przypadku krańcowo przewlekłej mocznicy należy rozważyć eutanazję kota. W przypadku ludzi możliwe są ratujące życie albo przeszczep, nasze zwierzęta towarzyszące zawsze przegrywają z tą podstępną chorobą.

Choroba prowadzi do nieuchronnej śmierci, ale kontrolowana pozwala kotu jeszcze w miarę długo cieszyć się życiem. Odpowiednie leczenie i dieta poprawiają jakość życia. Należy zadbać o komfort psychiczny kota - przewlekły stres może sprzyjać dynamicznemu rozwojowi choroby. Zwierzę z kontrolowaną przewlekłą niewydolnością nerek może żyć jeszcze kilka lat.

Zapobieganie

Za względu na ogromną liczbę potencjalnych przyczyn pnn, trudno jest mówić o zapobieganiu tej chorobie. Na pewno nie należy lekceważyć żadnych dolegliwości ze strony układu moczowego ani żadnych innych infekcji. Powinno się zapewnić kotu dobrze zbilansowaną dietę oraz nie narażać go na niepotrzebne sytuacje stresogenne. W razie zauważenia niepokojących objawów nie należy zwlekać z pilną wizytą u weterynarza.

Komentarze (7)
Magda 20-04-2015 14:09:14
zgłoś do moderacji Witam, w przypadku mojego kocura ( 11 lat) , weterynarz zaproponował rozwiązanie terapią własnymi komkórkami macierzystymi pobranymi z tłuszczu kota. Z początku nie mogłam się zdecydować, ponieważ do pobrania tkanki tłuszczowej, Werneja trzeba było poddać narkozie. Ale wet. mnie uspokoił, że narkoza nie jest zagrożeniem dla Werka. Zadzwoniłam tez do labolatorium Vetregen dr Joanny Sanford. Moje wątpliwosci zostały rozwiane i nie żałuję, że zdecydowałam się na wykorzystanie tej metody. Nie wiem jak długo utrzyma się poprawa, ale widząc energię i zadowolenei u Werneja, wiem że dobrze zrobiłam :). Minęło już pół roku od podania komórek, a wyniki badań krwi i zachowanie Werka mówi samo za siebie.. Nie każdy kot z PNN może zostać poddany terapi, ale o tym decyduje już weterynarz. Polecam kontakt z Vetregen i przesyłam trochę informacji http://www.vetregen.pl/pl/dla-lekarzy/pliki-do-pobrania/ Pozdrawiam!
IZA 02-03-2015 17:09:03
zgłoś do moderacji Badanie PALPACYJNE nie palpitacyjne! jest to badanie dotykiem
zainteresowana 06-02-2015 21:53:01
zgłoś do moderacji Co to jest "badanie palpitacyjne"? Wet dostaje palpitacji w trakcie, czy kot?
Beata 29-07-2014 15:55:52
zgłoś do moderacji Artykuł jest bardzo przejrzysty i pomocny, dla mnie początkującej w temacie szczególnie. Od 3 tygodni mój Kiciuś ma diagnozę: PKD, wielotorbielowatość nerek, mocznica. Martwi mnie to że trzeba zrobić samodzielnie "doktorat" z nefrologii by mu naprawdę pomóc, oraz to że trzeba nauczyć się samemu podawać mu podskórnie wodę. Na innym forum wszyscy mierzą, ważą, kalkulują skład diety nerkowej, wyższa biochemia i matematyka. Do tego ja nigdy nie dojdę, a gotowe komercyjne saszetki mogą nawet szkodzić, a nie pomagać, trzeba dietę dobierać ściśłe wg Kiciusiowych parametrów wyników badań. Jestem załamana i coraz bardziej bezradna. Gdybym wiedziała do którego kociego NEFROLOGA się udać, w Krakowie? Bardzo proszę o poradę, dzięki z góry. Beata i Kiciuś, lat 6.
WhiteCat 04-03-2013 00:07:00
zgłoś do moderacji Dla "Ethan Ring". Koty w wieku > 10lat są w grupie wysokiego ryzyka infekcjami układu moczowego, wstępującymi do nerek (LUTI -> UUTI). Podstawą więc jest wykluczenie infekcji, lub jej leczenie, bo jest uleczalna. Można też sobie poradzić z zatorem moczowodu, gdy się go wykryje. Jeśli twój kocurek był prawidłowo diagnozowany, (czyli jak opisałem poniżej) i wdrożono właściwe postępowanie, niewiele można było więcej. Jeśli pozostał niezdiagnozowany, być może udało by mu się dać jeszcze kilka lat życia. Tego się już nie dowiesz. Mój kocurek ma się dobrze. Minął właśnie czwarty rok od wykrycia choroby. Tylko, by on mógł żyć, ja musiałem zrobić "doktorat" z nefrologii.
WhiteCat 03-03-2013 23:40:04
zgłoś do moderacji - Hiperfosfatemia niekoniecznie prowadzi do hipokalcemii. - Kroplówki podaje się w celu zapobiegania odwodnieniu, nie by cokolwiek wypłukiwać. Razem z mocznikiem i kreatyniną (która nie jest notabene toksyczna), można by w ten sposób wypłukać z kota potas, wapń, czy hemoglobinę w erytrocytach nawet. - NIE WOLNO podawać Furosemidu (-> "...leki moczopędne stosowane także w wypadku nadciśnienia..."). Jedynym wyjątkiem jest konieczność zrzutu potasu przy istotnej hiperkalemii (zagrożenie życia - konieczne różnicowanie do pseudohiperkalemii - częsty błąd oznaczenia.) Wtedy i tylko wtedy podanie Furosemidu jest uzasadnione, ale ze ścisłą i ciągłą kontrolą ilości wody w kocie. W praktyce Furosemidem dobija się koty nagmninnie, podając go zupełnie bez sensu, co prowadzi do głębokiego odwodnienia i lawinowych zniszczeń w nerkach. - Zapobieganie PNN (nie PPP, ani też PPN) polega na zadbaniu o właściwą (dużą) ilość wody spożywanej przez koty w ciągu całego ich życia. Jest to zadanie trudne. Kluczowa jest procedura diagnostyki PNN. Zawiera ona poniższe badania: 1. Biochemia krwi (azotemia). 2. Badanie ogólne moczu (SG - rozróżnienie żródła azotemii, Białko - czy istnieje białkomocz). 3. Posiew moczu (wykluczenie/potwierdzenie UTI). 4. USG (wykluczenie zatorów w moczowodach). Pominięcie któregokolwiek z kroków diagnostycznych jest zaniedbaniem. Niestety, w praktyce, orzeka się PNN wyłącznie na podstawie biochemii, która sama nie daje podstaw postawienia tej diagnozy. Sama biochemia nie wykryje możliwych do wyleczenia przyczyn, jak UTI, czy (często powiązane z UUTI) zatory moczowodów. Niedrożny moczowód to, co najmniej, niebezpieczeństwo utraty nerki. Niedrożne moczowody, to stan zagrożenia życia. Nie każda azotemia jest mocznicą. Istnieją choroby nerek przebiegające bez azotemii. Nie jest prawdą, że azotemia znaczy PNN.
Ethan Ring 08-01-2013 06:09:47
zgłoś do moderacji W przypadku mojego kocurka choroba zabrała bo dość łagodnie. Jako niezbyt zamożni zbagatelizowaliśmy wizytę u weterynarza po kilkuminutowym ataku bólu. Po ok. półtorej miesiąca zaczął dużo siusiać, przez ostatnie kilka dni był strasznie osowiały, a wczoraj zmarł po dwóch dniach pobytu w klinice. Zastanawiam się, o ile czasu mogliśmy przedłużyć mu życie aktywnie go lecząc. Niestety miał już 14 lat...
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Kot kurylski Bobtail

Kot, dla którego złowienie pięciokilogramowej ryby to pestka!
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego