cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Białaczka kocia FeLV
Schorzenie
Ta przewlekła i nieuleczalna choroba występuje u wszystkich gatunków kotów domowychna całym świecie. Nie jest chorobą nowotworową, aczkolwiek u części kotów może się wiązać z wystąpieniem raka. Pierwsze doniesienia o tej chorobie pojawiły się na początku lat 60. XX wieku. Białaczka, mimo istniejących szczepień ochronnych, uznawana jest za jedną z ważniejszych przyczyn zachorowań i śmierci młodych kotów. Uważa się, że w Polsce 12% - 14% kotów jest zakażonych FeLV. Choroba ta nie jest groźna dla człowieka i nie przenosi się na inne zwierzęta z wyjątkiem kotowatych.
Sposób zarażenia
Czynniki ryzyka zakażenia kocią białaczką jest młody wiek, dużą gęstość zaludnienia i niski poziom higieny. Podobnie jak w przypadku FIV, feline leukemia virus nie potrafi przeżyć poza ciałem kota, ginie w przeciągu kilku minut (w zaschniętej ślinie po 20 minutach), dlatego zarażenie następuje po bezpośrednim kontakcie. Wirus mogą też przenosić ze zwierząt chorych na zdrowe pchły. Zarażać mogą koty w aktywnej fazie choroby oraz najczęściej koty nosiciele, u których nie widać klinicznych objawów choroby, więc nie są w żaden sposób izolowane od zdrowych zwierząt. Od momentu zakażenia wirusem aż do pojawienia się symptomów wtórnych mogą upłynąć lata. Zarażony kot, oprócz śliny, wydala wirusy wraz z moczem, kałem, łzami, mlekiem, wydzieliną z nosa, zarażając inne koty - sam pozostaje jednak pozornie zdrowy, ponieważ nie wykazuje żadnych objawów choroby. Utrzymywanie higieny w otoczeniu kota, wszędzie tam, gdzie kot może pozostawić zainfekowaną wydzielinę - na miseczkach, zabawkach, w kuwecie, transporterze, legowisku, może jednak przeszkodzić w przenoszeniu się wirusa. Najczęstszym źródłem zarażenia jest ślina - koty mogą się od siebie zarazić poprzez wzajemne mycie się czy zabawę, stąd białaczka jest też nazywana „wirusem miłości”. Rozprzestrzenia się najprężniej w dużych kocich skupiskach - schroniskach, hodowlach, stadach kotów wolnożyjących - tam, gdzie koty muszą się dzielić niewielkim terytorium. Częściej (2-3 razy) zarażają się kocury, ze względu na bójki między sobą i powstałe przy tym pogryzienia i lizanie ran. Zarażone kotki infekują swoje potomstwo, wcześniej przekazując wirusa kocurom, z którymi kopulowały. Taki kocur nosiciel przenosi dalej wirusa walcząc z innymi kocurami albo kryjąc kocice.
Chora kotka, jeżeli uda się jej donosić żywą ciążę i nie poronić, rodzi zarażone już kocięta (identycznie jak w przypadku FIV), ponieważ wirus łatwo przenika przez łożysko. Nawet gdy wyjątkowo nie dojdzie do zarażenia, kotka zarazi młode myjąc je albo karmiąc. Kocięta bardzo łatwo zarażają się między sobą liżąc się nawzajem. Zainfekowaniu ulegają najczęściej kocięta pomiędzy 4 (po tym czasie tracą przeciwciała matki) a 15 tygodniem życia. Powyżej 4 miesiąca życia, w związku z dojrzewaniem systemu odpornościowego kocięta w znacznym stopniu uodparniają się na działanie wirusa. Najczęściej chorują koty do drugiego roku życia. Starsze koty po kontakcie z wirusem nie muszą zachorować. Istnieją jednak czynniki, które osłabiają system immunologiczny kota i uniemożliwiając skuteczną obronę przed wirusem znacznie zwiększają ryzyko infekcji. Kot zarobaczony, wyniszczony, chory na przewlekłą chorobę, zestresowany, ma w starciu z kocią białaczką mniejsze szanse. Koty reagują na trzy różne, równie często występujące sposoby. Część zwierząt mimo kontaktu z zainfekowanymi kotami nie zaraża się i nie nabiera odporności, druga grupa przechodzi krótką infekcję i okres wiremii - siewstwa zarazka (kilka-kilkanaście tygodni) oraz zakażenie latentne (uśpione), co zmniejsza ryzyko zachorowania - najczęściej dotyczy to kotów dorosłych, z silnym systemem immunologicznym, które miały tylko krótkotrwały kontakt z nosicielem. Czasami przy załamaniu odporności u takiego kota (ciąża, zmiana domu, choroba) wirus może się aktywizować. Przechodzi w fazę wiremii, kot staje się siewcą zarazka, a po jakimś czasie pojawiają się objawy choroby. Najmniej odporne osobniki zarażają się trwale, zakażają do końca swego życia, które z powodu choroby rzadko kiedy trwa dłużej niż 3-4 lata po zarażeniu - najczęściej umierają do 4 miesięcy od zakażenia. Częstą bezpośrednią przyczyną śmierci jest chłoniakomięsak.
W krajach, w których regularnie koty się szczepi, nie wypuszcza „samopas” na zewnątrz, białaczka nie jest częstą chorobą. W Polsce niestety profilaktyka jest mierna, w związku z tym jest to częsta przyczyna śmierci zwierząt. Zawsze przy adopcji lub kupnie kota należy przeprowadzić odpowiednie testy (większość hodowli teoretycznie ma swoje koty przebadane w tym kierunku), ponieważ uśpiona choroba może nie dawać żadnych objawów, a kot może zarażać inne zwierzęta. Jeśli okaże się, że kot jest nosicielem, nie sprowadza się do domu kota FeLV ujemnego i odwrotnie - do domu, w którym jest kot FeLV dodatni nie wprowadza się kota zdrowego.
Przebieg i objawy
„Wrotami wirusa” jest śluzówka jamy ustnej i nosa. Przedostaje się wraz z krwią do węzłów chłonnych, śledziony, gruczołów gliniankowych, szpiku. Po zakażeniu wirus zaczyna się namnażać w organizmie kota. W ciągu miesiąca następuje wysiew namnożonego wirusa do krwi. Wiremia jest trudna do zdiagnozowania, bo daje objawy, które towarzyszą wielu chorobom – małą gorączkę, gorsze samopoczucie i powiększone węzły chłonne. Zdrowie kota, który ma wiremię, zależy od jego wieku i sprawności systemu immunologicznego.
FeLV w znaczący sposób upośledzenia pracę systemu odpornościowego – powoduje immunosupresję. Ponieważ kot z osłabioną odpornością choruje na wiele nawracających schorzeń, białaczka może dawać wiele różnych objawów właściwych dla danej choroby. Z każdym nawrotem ich przebieg jest coraz cięższy i coraz oporniej poddają się leczeniu. Te symptomy mogą świadczyć, że obserwujemy objawy chorób wtórnych, a ich podstawową przyczyną jest białaczka. Mogą to być stany zapalne jamy ustnej i dziąseł, uszu, skóry (także grzybica), jelit, dróg oddechowych, zapalenie stawów i nerek (kłębuszkowe zapalenie nerek), problemy z żołądkiem i wątrobą, żółtaczka, nietrzymanie moczu. Czasami, gdy guzy nowotworowe uciskają na nerwy, pojawiają się objawy ze strony układu neurologicznego – drgawki, zaburzenia równowagi, niekiedy utrata wzroku. Jeżeli kotce uda się zajść w ciążę, zazwyczaj ją roni – wchłania albo rodzi martwe kocięta. Jeżeli urodzą się żywe, to zazwyczaj są już chore. Kot może cierpieć na anemię i zaburzenia krzepnięcia krwi. Często białaczkę u kota diagnozuje się, gdy zapada na anemię plastyczną (niedokrwistość plastyczną, aplazję szpiku). Właściciela niepokoi zmiana zachowania zwierzęcia, które robi się osowiałe i apatyczne, nie ma apetytu, mocno traci na wadze, jest odwodnione, ma podwyższoną temperaturę, blade śluzówki i powiększone węzły chłonne. Konsekwencją zakażenia FeLV jest też rozwój nowotworów szpiku i tkanki limfatycznej, zwłaszcza mięsaków limfatycznych. Prowadzą one do całkowitego wyniszczenia organizmu. W silnie zaawansowanej chorobie, której towarzyszą objawy takie jak porażenie kończyn, niedowłady, trwałe rozszerzenie źrenic należy rozważyć eutanazję kota.
Rozpoznanie i leczenie
Do rozpoznania wirusa białaczki stosuje się test ELISA (ang. enzyme-linked immunosorbent assay), czylitest immunoenzymatycznylub immunoenzymosorbcyjny. Wykrywa on antygen p27, który jest specyficzny dla FeLV. Aby mieć pewność, że otrzymany wynik jest miarodajny (zdarzają się wyniki pozytywnie fałszywe lub pozytywnie ujemne), należy powtórzyć go po pewnym czasie, a w okresie między badaniami kota należy poddać kwarantannie.Jeżeli kot ma dwa badania ujemne jest zdrowy, jeżeli dodatnie - po 3 miesiącach należy przeprowadzić jeszcze jeden test. Jeżeli wynik będzie dodatni, kot będzie chory do swej śmierci i będzie dożywotnym siewcą zarazka, jeżeli ujemny – zwierzę zwalczyło wirusa i go nie wydala, a zatem nie zaraża. Jeżeli kot ma ujemne wyniki testów, ale objawy kliniczne sa niepokojące, należy przebadać go w kierunku zespołu nabytego niedoboru immunologicznego (FAIDS) a także zakaźnego zapalenia otrzewnej (FIP). Jeżeli są wątpliwości co do diagnozy, weterynarz może zdecydować o konieczności przeprowadzenia badań molekularnych PCR, które w sposób jednoznaczny określą, czy kot jest chory na białaczkę.
Białaczka jest choroba nieuleczalną, odpowiednim postępowaniem można wpłynąć na tempo jej rozwoju. Leczenie polega na minimalizowaniu objawów, zmniejszaniu cierpienia zwierzęcia i poprawieniu jakości jego życia. Przede wszystkim należy chronić zwierzę przed stresem, który ma potężny wpływ na postęp choroby. Wszelkie zmiany w domu trzeba przeprowadzać powoli. Ze zrozumieniem trzeba zaspokajać kocią potrzebą samotności albo odwrotnie - czułości i zabawy. Jeżeli kot był zwierzęciem wychodzącym i cierpi z powodu izolacji, można go wyprowadzać na spacer tylko w szelkach i smyczy, aby nie miał możliwości jnfekowania innych kotów. Trzeba wzmacniać jego system immunologiczny, na przykład podając leki przeciwwirusowe oraz wzmacniające odporność, np. interferon (po jakimś czasie stosowania, zwłaszcza dużych dawek, organizm może na ten preparat wytworzyć przeciwciała) albo scanommune. Kot musi być odżywiany we właściwy sposób, adekwatnie do dodatkowych schorzeń (np. karma nerkowa dla kotów nerkowców) oraz suplementowany witaminami. Powinno unikać się karmienia surowym mięsem, które może stanowić ryzyko zakażeń bakteryjnych i pasożytniczych, na których białaczkowe koty są mocno wrażliwe.
Poza tym należy zapobiegać infekcjom i możliwie jak najszybciej i agresywnie na nie reagować. W zależności od tego, która wtórna choroba atakuje, trzeba podać różnego rodzaju antybiotyki, leki przeciwbólowe, przeciwgrzybiczne, przeciwzapalne, przeciwwymiotne i nawadniać kota. W ostrych stanach przy zaburzeniach neurologicznych i stanach zapalnych dziąseł można podawać leki bezpośrednio hamujące replikę wirusa (Retrovir, Azovir) – po kilku dniach stosowania powodują jednak anemię, dlatego można je stosować wyjątkowo rozważnie. Czasami konieczne jest założenie sondy albo transfuzja krwi. Jeśli w wyniku białaczki rozwinie się choroba nowotworowa można z powodzeniem leczyć kota chemioterapią przedłużając mu znacznie życie. Trzeba też szczególnie uważnie dbać o profilaktykę – systematycznie kota odrobaczać, szczepić (np. na panleukopenię i koci katar), chronić przed pchłami (mogą zostać wniesione na butach albo odzieży), dbać o regularne wizyty u weterynarza i kontrolne badania obrazujące kondycję zwierzęcia.
Zapobieganie:
Ponieważ FeLV jest bardzo wrażliwy na temperaturę, wysychanie czy detergenty, nie przenosi się np. na butach czy odzieży. Jeżeli kot jest zwierzęciem niewychodzącym, nie ma kontaktu z innymi kotami, ryzyko zarażenia jest niewielkie. Ponieważ tradycyjna szczepionka przeciw FeLV może wywołać bardzo agresywnego mięsaka limfatycznego, a jej działanie nie zabezpiecza w 100% przed zachorowaniem, takich zwierząt nie trzeba szczepić. Jeśli jednak kot wychodzi z domu, nie ma znaczenia czy tylko do ogrodu, czy też bywa uczestnikiem kocich wystaw - wszędzie tam, gdzie ma kontakt z innymi kotami, co do których nie ma pewności czy są wolne od wirusa - wówczas należy zwierzę zaszczepić. Z reguły iniekcja ma miejsce w jak najniżej w lewą tylną łapę, aby w przypadku pojawienia się nowotworu ocalić zwierzęciu życie poprzez amputację kończyny. Kocięta szczepi się pierwszą dawką, kiedy mają 2-3 miesiące, powtarza po 3-4 tygodniach, a potem co rok. Dorosłe koty szczepi się dwukrotnie w odstępie 3-4 tygodni, Aby szczepionka zaczęła działać musi minąć ok. 3 tygodni. W tej chwili dostępna jest nowa szczepionka przeciwko białaczce Purevax Recombinant Leukemia (Merial), która jest podawana śródskórnie i nie wywołuje raka. Kota FeLV dodatniego nie ma sensu szczepić (inaczej niż np. w przypadku zakażenia grzybicą, gdy szczepionka przecigrzybiczna ma działanie terapeutyczne), ponieważ szczepionka nie pomoże, a jest ryzyko wywołania poszczepiennego mięsaka.
Jeżeli kot miał kontakt z zarażającym nosicielem, do 96 godzin po spotkaniu można podać lek, blokujący rozwój zakażenia - zydowudynę, o której była mowa już wcześniej.
Koty zarażone FeLV bezobjawowe, powinny przynajmniej raz na 6 miesięcy przejść badania kontrolne. Najlepiej też, aby zostały poddane sterylizacji. Przed adopcją kota albo zakupem w hodowli (nawet jeśli kot miał już wcześniej robione testy albo był szczepiony) zawsze należy przeprowadzić testy. Należy chronić swoje koty przed kontaktem z nie przebadanymi zwierzętami. Dlatego nie powinno się np. brać do siebie do domu pod tymczasową opiekę kotów, co do których nie wiadomo, czy nie są siewcami FeLV. Podobnie nie można zezwalać na kontakty zwierząt z kotami znajomych czy rodziny.