cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
News
Straż pożarna ratuje kota z opresji
Wczoraj (12 stycznia) łódzcy strażacy zostali wezwani do nietypowego przypadku. Kociakowi utkwiła głowa w rurze odpływowej od kontenera na śmieci. Po ponad godzinnej akcji kota został uwolniony.
Nie wiadomo jak kociak tam się znalazł. Czy wskoczył sam w poszukiwaniu jedzenia, czy został wyrzucony.
Mieszkańcy bloku przy ul Zielonej zostali zaalarmowani kocim miauczeniem. Próbowali go ratować, jednak nie mogli dać sobie rady. Postanowili wezwać straż pożarną. Strażacy natychmiast rozpoczeli akcję ratunkową.
- Bardzo się szarpał, więc kolega wskoczył do kontenera, by go przytrzymać, żeby się nie poranił - mówi asp. sztab. Tomasz Wejman, który dowodził akcją.
Aby wyciągnąć kociaka trzeba było rozciąć rurę. W tym celu użyto szlifierki akumulatorowej, a nieszczęśnika owinięto azbestowym kocem, by futerko od iskier nie zajęło się ogniem.
- Przy cięciu rura bardzo szybko się nagrzewała - opowiada Tomasz Wejman. - Musieliśmy więc co kilka minut przerywać pracę i skrapiać metal oraz zwierzaka wodą. Wcale mu się to nie podobało.
Uratowany kociak trafił do schroniska przy ul. Marmurowej w Łodzi.