cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
News
Pożegnanie zmasakrowanej kotki z Częstochowy
2-miesięczna kotka, którą ktoś żywcem obdarł ze skóry została uśpiona. Mimo starań i chęci okazało się, że obrażenia są zbyt rozległe. Maleńka bardzo cierpiała.
2-miesięczna kotka, Aniołek, którą ktoś żywcem obdarł ze skóry została uśpiona. Mimo starań i chęci okazało się, że obrażenia są zbyt rozległe. Maleńka bardzo cierpiała, nie było dla niej ratunku. Usnęła wtulona w kocyk, na rękach wolontariuszki z OTOZ Animals Częstochowa. Do końca mruczała...
O cierpieniach kotki wolontariusze dowiedzieli się z telefonu anonimowej osoby. I byli wstrząśnięci postawą mieszkańców bloku w Fałkowie.
- Nagłośnienie sprawy w samym Fałkowie może pomóc, choć znieczulica społeczna, z którą spotykamy się na co dzień i opinia: "nie moja sprawa, co mnie to obchodzi" to standard - opowiadają.
- Tylko jedna osoba zdecydowała się na telefon do organizacji prozwierzęcej. Reszta pozostała niewzruszona, czego nie jesteśmy w stanie pojąć. W naszej ocenie, każdy normalny człowiek natychmiast zabrałby kotka, szukając pomocy! Jak można przechodzić obojętnie obok tak niewyobrażalnego cierpienia i nic nie zrobić? Jak można po prostu wrócić do domu i rozsiąść się przed telewizorem?
Kobiety zabrały maleństwo do samochodu i zawiozły do weterynarza w Częstochowie. Mimo ogromnych chęci lekarz zdecydował się uśpić Aniołka. Kocię bardzo cierpiało i było zbyt ciężko ranne, by dało się je uratować. Ale Aniołek wiedziała, że osoba która przytula ją do siebie daje jej ulgę. W mięciutkim kocyku odeszła, do końca mrucząc.
Źródło: http://www.fakt.pl/uspil-ja-weterynarz-z-czestochowy