cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
News
Firma skupuje psy i koty na kilogramy. Na rzeź?
10 zł za kilogram młodego psa, 12 zł za kilogram kota - tyle jest gotowa zapłacić jedna z firm. Ofertę otrzymały schroniska w całej Polsce. Ekolodzy zamierzają zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.
Na skrzynkę pocztową Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Bielsku-Białej przyszła wczoraj oferta firmy Exotic Meat Poland. Firma zaprasza schronisko do współpracy. "Polegałaby ona na pozyskiwaniu przez Exotic Meat Poland zdrowych zwierząt i transportowaniu ich do krajów Europy Zachodniej oraz Dalekiego Wschodu. Możemy odbierać po 40-50 zwierząt miesięcznie" - czytamy w mailu.
Według obrońców zwierząt sama nazwa firmy - Egzotyczne Mięso - i skupowanie zwierząt na kilogramy świadczą o tym, że są one przeznaczone na rzeź.
Exotic Meat Poland oferuje 10 zł za kilogram psa mającego poniżej półtora roku lub 6,50 zł za kilogram zwierząt starszych. Firma jest zainteresowana także zakupem kotów - proponuje 12 zł za kilogram zwierząt mających poniżej półtora roku lub 8 zł w przypadku starszych.
O podejrzanym mailu zaalarmował nas jeden z weterynarzy schroniska. Okazuje się, że taką ofertę otrzymały w ostatnich dniach schroniska w całej Polsce, m.in. w Korabiewicach, Celestynowie, Milanówku. Niektórzy uznali, że to głupi żart albo prowokacja którejś organizacji walczącej o prawa zwierząt. W ofercie jest podany numer telefonu do pana Andrzeja, sales managera firmy. Zadzwoniliśmy, udając zainteresowanych ofertą.
- Co się dalej z tymi zwierzętami będzie działo? Po co w ogóle je skupujecie? To legalna działalność? - próbowaliśmy się dowiedzieć.
- To już sprawa naszego kontrahenta. Dlaczego miałaby być nielegalna? Dla nas to działalność biznesowa, uważamy, że możemy być konkurencyjni na tym rynku - usłyszeliśmy od pana Andrzeja. - Jest pani zainteresowana wejściem w to? - dopytywał.
Pod podany w mailu numer telefonu zadzwoniła także Anna Chęć z Fundacji Pozytywnych Zmian. - Miałam nadzieję, że to żart, że taki numer nie istnieje. Nie chciałam wierzyć, że coś takiego jest możliwe. Skojarzenia miałam takie, że zrobiło mi się słabo. Zwierzęta z naszych schronisk mają trafić do dobrych domów, nie powinny być wywożone gdzieś za granicę - mówi pani Anna.
Jacek Bożek, szef Klubu Gaja, przekazał już sprawę prawnikom współpracującym z jego organizacją. W przyszłym tygodniu ekolodzy złożą do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Bożek przypomina, że zdarzają się sytuacje, gdy schroniska prowadzone są przez ludzi, dla których liczy się zysk, a nie dobro zwierząt.
- Taka oferta stwarza możliwość ogromnych nadużyć - mówi Bożek. Nie dziwi go oburzenie ludzi, ale przypomina, że niestety inne zwierzęta nie mają takiego szczęścia.
- Psy czy koty są bliższe naszemu sercu. Niestety, ale gdy ktoś chce skupować świnie, krowy czy konie, mało kogo to obchodzi, mało komu chce się ruszyć palcem - dodaje ekolog.
Źródło: http://wyborcza.pl/1,75478,15539956,Firma_skupuje_psy_i_koty_na_kilogram