cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
News
Kot na Prezydenta!?
Zaczęło się jako niewinny żart między przyjaciółmi… Obecnie kandydatura kota Morrisa – jako jedna z wielu wysuwanych kandydatów zwierząt w różnych miastach - na stanowisko Gubernatora meksykańskiego miasta Xalapa, stolicy stanu Veracruz, jest sygnałem o poważnych rozczarowaniach politycznych Meksykanów. Okazuje się, że Meksykanie są tak zmęczeni skorumpowanymi członkami władzy, że wystawiają zwierzęta jako kandydatów do szykowanych w lipcu br. wyborów, aż w 14 stanach!
„Morris jest symbolem tego, jak bardzo ludzie są zawiedzeni i jak partie polityczne nas nie reprezentują” mówi Sergio Chamorro, właściciel biało-czarnego futrzanego kandydata, którego pierwsze hasło wyborcze brzmi: „Zmęczony głosowaniem na szczury? Głosuj na kota!”.
Strona Morrisa na znanym portalu społecznościowym ma już ponad 130 000 fanów – to o wiele więcej niż któregokolwiek innego kandydata w wyborach w Xalapa i znacznie więcej niż obecnego gubernatora Veracruz. Koci fanpage pełen jest dzieł sztuki, filmów i haseł nadesłanych przez fanów z całego Meksyku, a także spoza.
„Prawda jest taka, że Morris należy do swoich fanów” powiedział Chamorro i dodał, że dostał wiele wiadomości od ludzi odpowiedzialnych za prowadzenie lokali wyborczych, że w dniu wyborów głosy oddane na kota będą rejestrowane, a ich liczba udostępniona publicznie – nawet jeżeli oficjalnie kocia kandydatura się nie liczy.
Kot Morris zainspirował także wielu innych zwierzęcych kandydatów w meksykańskich miastach, w tym osła w Ciudad Juárez, psa w Oaxaca i kurczaka w Tepic. Ich popularność jednak nie urosła do rangi Morrisa, który jest faktycznym sygnałem niezadowolenia z rządu dla władz.
Szef kampanii wyborczej Veracruz, która organizuje wybory w stanie Xalapa, wezwał społeczeństwo, aby nie marnowało swoich głosów na kota: „to ważne by głosować na faktycznie zarejestrowanych kandydatów”. Zespół Morrisa natomiast twierdzi, że nie jest zainteresowany wynikami wyborów.
A poza wyborami? Obecnie plan jest taki by wykorzystać kocią popularność do głosowania na jego przyjaciół z portali społecznościowych.
Źródło: http://www.guardian.co.uk/world/2013/jun/19/cat-stands-election-mexican-city