cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
News
Koty znikną ze Śródziemia?
„Ta mała kula puchu, której jesteś właścicielem, jest urodzonym mordercą. Co roku koty w Nowej Zelandii niszczą nasze rodzime środowisko. Jeśli mamy je ocalić, koty muszą odejść.” – te słowa wypowiedziane przez nowozelandzkiego biznesmena Garetha Morgana były prawdziwym szokiem dla wszystkich miłośników kotów na całym świecie.
Morgan rozpoczął krucjatę, która ma na celu zmniejszenie populacji kotów żyjących w Nowej Zelandii – państwie, które „zagrało” mitycznie Śródziemie w filmowej adaptacji trylogii Władca Pierścieni. Czym tak „podpadli” nasi miauczący przyjaciele?
Odpowiedź na to pytanie może być dla wielu osób niezwykle zaskakująca. Koty zostały bowiem oskarżone o… nadmierną agresję! Ich naturalne, łowcze instynkty doprowadziły – według szacunków naukowców – do wyginięcia aż dziewięciu gatunków występujących jedynie w Nowej Zelandii ptaków, kolejne 33 (!) odmiany stoją nad krawędzią „kociej przepaści”.
Jakie są postulaty Pana Morgana? Nie apeluje on na szczęście o zabijanie kotów, jednak jego pomysły i tak wzbudzają wielkie kontrowersje. Namawia on mianowicie Nowozelandczyków, aby po naturalnej śmierci swoich pupili nie decydowali się na adopcję następnego kota. Dodatkowo, apeluje, aby nie właściciele nie pozwalali swoim pupilom na samotne eskapady po Śródziemiu (tzn. Nowej Zelandii).
Miłośnicy kotów – co oczywiste – są oburzeni takimi pomysłami. Ekolodzy z kolei twierdzą, że zmniejszenie populacji kotów może doprowadzić do zachwiania lokalnego ekosystemu – kocie polowania pozwalają utrzymać po kontrolą populację gryzoni.
I niech ktoś teraz powie, że koty są leniwe!