cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
News
Znikający kot Daniela Olbrychskiego
Miłość do kotów jest czymś, co łączy wszystkich ludzi. Bez względu na wykonywany zawód i status społeczny. W oczach zwierząt wszyscy jesteśmy przecież równi. Doskonałym przykładem na potwierdzenie tej tezy jest sprawa zaginięcia i cudownego odnalezienia się kota, który należy do Daniela Olbrychskiego.
Kot Maxim trafił do tego znanego aktora w niecodziennych okolicznościach. Wcześniej bowiem zwierzak należał do zmarłego niedawno piosenkarza Waldemara Koconia. Jego ostatnią wolą było, aby ukochany kot Maxim trafił właśnie do Daniela Olbrychskiego. Tak też się stało.
Kot zamieszkał z aktorem oraz jego żoną w ich znajdującym się w Podkowie Leśnej domu. Wydawało się, że Maxim szybko zaaklimatyzował się w nowym otoczeniu – uwielbiał być brany na kolana i głaskany po brzuszku. Słowem: sielanka.
Jednego pewnego dnia ślad po kocie zaginął. Na nic się zdały zakrojone na szeroką skalę poszukiwania oraz wyznaczenie wysokiej nagrody. Maxim był wtedy już pełnoprawnym członkiem rodziny.
W pewnym momencie zaczęto już tracić nadzieję. Jednak po miesiącu zwierzak niespodziewanie i bez zapowiedzi wrócił do domu! W rodzinie państwa Olbrychskich znów zapanowało szczęście. Nikt nawet nie próbował wypytywać, uciekiniera, gdzie był przez tak długi okres.
Maxim jest bowiem kotem Savannah - krzyżówką kota domowego i dzikiego Serwala i nie musi się tłumaczyć ze swoich czynów.