Strona główna

Kwitnące wiśnią koty

Kot i kawa

W Japonii wszystko jest możliwe. Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni znani się są z tego, że bez mrugnięcia okiem realizują pomysły, które gdzie indziej byłby nie do pomyślenia. Duża część z owoców ich wyobraźni z pewnością nie przyjęła by się w Europie, niektórym jednak warto się przyjrzeć. Może znajdzie się ktoś chętny, aby otworzyć w Polsce Kocią Kawiarnię?

Miłośnicy kotów generalnie nie lubią rozstawać się ze swoimi ulubieńcami. Jednakże, czasami obowiązki towarzyskie zmuszają ich do opuszczenia czterech ścian. Japończycy wpadli więc na genialny w swojej prostocie pomysł utworzenia tzw. Kocich Kawiarni, czyli miejsc, w których ludzie oprócz wypicia drinka mogą przebywać w towarzystwie zwierząt.

Ludzie byli zadowoleni, a koty? Nie bardzo – głośna muzyka i jaskrawe światła oraz – zwłaszcza – towarzystwo podchmielonych ludzi niezbyt dobrze wpływało na ich kondycję, dlatego władze Tokio wprowadziły rozporządzenie według, którego „Kocie Kawiarnie” muszą być zamykane o 22. Można się bowiem bawić, ale nigdy kosztem zwierząt!

 Ciekawostka na koniec: średnia opłata za godzinę przebywania w tego typu przyjaznym kociarzom przybytku kosztuje niespełna siedemdziesiąt złotych (1,5 tysiąca jenów)