cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

zakładki zdjęcia/filmy

Forum dyskusyjne

Odpowiedz
Autor Wiadomość
Rozmiar tekstu: A+ A-
swiatkotow Dominika
Ilość wiadomości: 1
Dodano: 2017-09-02 21:46:39
Witam.
Mam problem z moim kotem. Władimir (mój kot) jest z nami od 4 lat. Przez pierwsze dwa lata wszystko było z nim w porządku. Problem zaczął się kiedy wyjechaliśmy na wakacje na 3 tygodnie. Kot był wtedy pod opieką mojego taty. Niestety po około tygodniu Władimir uciekł z balkonu (jest kotem domowym) i przez tydzień był schowany w piwnicy w sąsiedniej klatce. Były wtedy bardzo gwałtowne burze i pewnie bardzo się bał. Po 7 dniach znalazła go sąsiadka, jednak minął jeszcze tydzień kiedy wróciliśmy do domu. Po naszym powrocie kot był "inny", bardziej wystraszony, ale po kilku dniach wrócił do formy, zrobił się tylko bardziej "przytulaśny". 
Problemy zaczęły się po kilku miesiącach od tego zdarzenia. Mianowicie mój kot wydrapuje sobie sierść. Początkowo było to tylko drapanie za uchem i weterynarz stwierdził alergię pokarmową. Przeszliśmy na dietę (królik), poprawa była prawie natychmiastowa. Jednak minęły kolejne tygodnie i znowu to samo. Więc lekarz stwierdził ,że powinniśmy przejść na inne mięso. Tym razem padło na Royal Canin Z kaczką. I przeszło. Ale nie na długo. Po kolejnych kilku tygodniach kot zaczął wydrapywać sobie również szyję. Kolejna wizyta u weta. Sterydy, antybiotyk, maść. I przeszło. Radość nie trwała długo. Kolejny "atak", kolejna wizyta, kolejne zastrzyki, maści i pomogło. Jednak problem w tej chwili mam ogromny. Kot wydrapał sobie pół szyi, nad uchem, wciąż biega i się otrzepuje. Apetyt ma dobry, biegunek brak. Jednak stał się "inny", jakby osowiały. Badania krwi i moczu nic nie wykazały, zeskrobiny z rany również. Pani doktor stwierdziła, że to raczej nie jest alergia pokarmowa. 
Może ktoś z Was zetknął się z podobnym problemem. Nie wiem jak pomóc mojemu pupilowi, on tak bardzo cierpi. Wciąż się drapie. Przez jedną noc potrafi zrobić sobie ranę wielkości sporej śliwki. Na zdjęciach widać zresztą...
ali<x>nka221 (Gość)
Dodano: 2017-10-05 19:04:55
Może warto zmienić weterynarza? Skoro obecny nie potrafi pomóc warto zasięgnąć rady u kogoś innego. Ja ze swojej strony mogę polecić Ci www.leczenie-homeopatia.pl . Mają tam bardzo dobrych specjalistów z doświadczeniem. Wykonują swoją pracę z pasją i wierzę, że Ci pomogą
Shaqi (Gość)
Dodano: 2020-09-17 19:17:01
Jak dla mnie to może być związane z ukłądem nerwowym. Próbowałaś podawać mu olejek CBD?
ges (Gość)
Dodano: 2020-10-27 11:28:03
Mam to samo kot 6 lat od 2 lat z nami byliśmy na wakacjach kot pod opieką rodziców niby nic sie nie działo miesiac po wyjeździe kot podrapał uszy zeszło z usu wydrapał rankę na szyi po tgodniu wydrapał łysy placek na szyi z jednej strony po dwóch dniach z drugiej strony. Zeszła łysina i ranki z czoła, teraz jest łysy na szyi i ma strupki. Wet powiedział ze brak pasożytów grzybów pewnie alergia pokarmowa. Ranki posmarowalismy maścią zelem na rany i srebrem koloidalnym. Mija 3 tydzień kot drapie się coraz mniej, włosy odrastają. Nie dostawał zadnych zastrzyków tylko te maści kupiłam w necie bez recepty. w domu rozpyliłam kocimiętkę i matatabi. Karmiony był różnie ale wiem na bank że nie miał alergii  jak był karmiony shebą i gourmetem i suche almo nature i surowe mięso wołowe więc to je  od czasu drapania. Myślę że uczulił go jakiś przysmak wiec odstawiłam wszystkie. Powoli sie goi i mija od 2 dni !!!!!!!!  możesz też kupic w necie kołnież pooperacyjny dla kota i założyć żeby neidrapał.
Ewelina (Gość)
Dodano: 2020-11-12 14:00:24
Dzień dobry, nie wiem czy komuś to pomoże, ale ja mam podobny problem z jednym z moich Maine Coonów. Kot bez przyczyny wydrapał sobie sierść ok. 5x5 cm podczas jednej nocy. Wet stwierdził, że to stres, może alergia, w każdym bądź razie kot dostał steryd i maść.
Zagoiło mu się to, ale po pół roku znowu, tym razem wet stwierdził, że ewidentnie stres, podał steryd, podał maść, a kot wydrapał sobie kolejne 2 \"dziury\". Poszłam do innego weta, który z kolei powiedział, że to na bank jest alergia pokarmowa, bo miejsca są na głowie. Kot dostał antybiotyk (miesiąc!!!!), ale było to bardzo stresujące dla kota, który ciągle rozdrapywał ranę. Pewnego dnia zwymiotował kłaka (bardzo dużego) i po tym przestał się drapać. Wygoiło mu się to, ale po 2 miesiącach znowu dziura, znowu kłak po 2 dniach, gojenie. Nie poszłam już do weta, bo szybko mu przeszło, a kot miał mega uraz po przyjęciu 60 porcji antybiotyku. Rana sie zagoiła i 3 dni temu znowu się wydrapał, a na drugi dzień zwymiotował kłaka i przestał się drapać. Mogę więc stwierdzić z dużą dozą prawdziwości, że to jest przyczyna. Niestety czesanie kota, podawanie pasty niekoniecznie działa i teraz mam zamiar przejść na karmę hairball, bo chyba zakłaczanie jest powodem problemów mojego kota. Polecam zaobserwować kota, może wywołać wymioty, bo niestety weterynarze często tylko zgadują co kotu dolega, a jak zobaczą rasowe koty, to już wiedzą, że właściciel tak czy tak zapłaci (sorry, ale za każdym razem spotykam się z takim nastawieniem). Pozdrawiam i może komuś pomogłam.
 
Odpowiedz

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego